Co na stronie?
Założyłem tę stronę ponieważ podczas długich poszukiwań
w internecie napotkałem bardzo mało stron o takiej tematyce.
Chcę się w niej podzielić moimi doświadczeniami i spostrzeżeniami
związanymi z uprawą porzeczek i kombajnami. Chciałbym
opisać na tej stronie z jakimi problemami spotkałem
się przy uprawie porzeczki, jakich narzędzi i maszyn
używam, oraz jak chronię porzeczki przed chorobami i
szkodnikami. Prosiłbym o wysłanie do mnie e-maila z
waszymi sugestiami co do strony. Jeśli zainteresowanie
stroną okaże się duże to być może pokuszę się o stworzenie
czegoś większego ( może jekiegos serwisu informacyjnego
o porzeczkach ;-) ).
Moje gospodarstwo
Nazywam się Kazimierz Rejman. Mam małe gospodarstwo
usytuowane w południowo-wschodniej części Polski, a
dokładniej we wsi Czarna usytuowanej ok 20km od Rzeszowa.
Posiadam ok. 6 hektarów ziemi na której od ponad 20
lat uprawiam porzeczki (w mojej okolicy łącznie jest
ok 180 hektarów porzeczek), a że mam w sobie coś po
trochu z mechanika i konstruktora moją pasją stało się
także wymyślanie i budowanie kombajnów do zbioru porzeczek.
Gospodarstwo przejąłem po moich rodzicach którzy raczej
nie zajmowali się porzeczkami (mieli ok 0.5 hektara
czerwonych porzeczek). Moi rodzice mieli sad, oraz zajmowali
się uprawą cebuli oraz zbóż. Do uprawy czarnej porzeczki
namówił mnie mój starszy brat który pracował w Instytucie
Doświadczalnym w Albigowej (to bylo około 1978 r). Wtedy
to posadziłem pierwsze porzeczki, a że strasznie nie
lubiłem ich zrywać ręcznie postanowiłem popracować nad
zmechanizowaniem tego zbioru (niestety w tamtych czasach
nie było jeszcze kombajnów). Najpierw miałem tylko 3
hektary porzeczki, ale stopniowo zasadzałem nią pozostałą
część mojego gospodarstwa. Z biegiem lat, bogatszy o
coraz to nowe doświadczenia, wymyślałem coraz to nowsze
wersje mojego kombajnu. Mimo iż zrobiłem ich kilkanaście
ciągle nowe pomysły przychodzą mi na myśl. Jak każdy
potrafi się domyśleć kombajny które posiadam to aż za
dużo mocy jak na takie gospodarstwo, więc obrywam porzeczki
u sąsiadów którzy nie mają kombajnów. Moje gospodarstwo
jest małe więc ostatnio myślę o kupnie lub dzierżawie
dodatkowych hektarów. |